Things Don’t Happen Twice / Nic Dwa Razy Się Nie Zda­rza

by Wisława Szymborska
translated by Anna Lasek, guest contributor


Nic Dwa Razy Się Nie Zda­rza

Nic dwa razy się nie zda­rza
i nie zda­rzy. Z tej przy­czy­ny
zro­dzi­li­śmy się bez wpra­wy
i po­mrze­my bez ru­ty­ny.

Choć­by­śmy ucznia­mi byli
naj­tęp­szy­mi w szko­le świa­ta,
nie bę­dzie­my re­pe­to­wać
żad­nej zimy ani lata.

Żaden dzień się nie po­wtó­rzy,
nie ma dwóch po­dob­nych nocy,
dwóch tych sa­mych po­ca­łun­ków,
dwóch jed­na­kich spoj­rzeń w oczy.

Wczo­raj, kie­dy two­je imię
ktoś wy­mó­wił przy mnie gło­śno,
tak mi było, jak­by róża
przez otwar­te wpa­dła okno.

Dziś, kie­dy je­ste­śmy ra­zem,
od­wró­ci­łam twarz ku ścia­nie.
Róża? Jak wy­glą­da róża?
Czy to kwiat? A może ka­mień?

Cze­mu ty się, zła go­dzi­no,
z nie­po­trzeb­nym mie­szasz lę­kiem?
Je­steś – a więc mu­sisz mi­nąć.
Mi­niesz – a więc to jest pięk­ne.

Uśmiech­nię­ci, współ­o­bję­ci
spró­bu­je­my szu­kać zgo­dy,
choć róż­ni­my się od sie­bie
jak dwie kro­ple czy­stej wody.

Wisława Szymborska

Things Don’t Happen Twice

Things don’t happen twice
and they never will. With this fact
we let go without practice
and we die without routine.

Even if students were
the bluntest in the school of the world,
we will never repeat
either winter or summer.

No day will repeat,
there are no two similar nights,
two of the same kisses,
two of the same look in our eyes.

Yesterday,
someone said your name near me loudly,
and I was like a rose
that fell through an open window.

Today when we are together,
I turned my face to the wall.
Rose? What does a rose look like?
Is it a flower? Or a stone?

Why does the angry hour,
Unneeded, mix with medicine?
You are – you have to overcome.
Overcome – it has to be beautiful.

Smiles, embraced
let’s try to find a resolution
even if we are different from one another
like two drops of clean water.

- Anna Lasek

Previous
Previous

Nostalgia / 乡愁

Next
Next

The Dog and the Dove / قصيدة الكلب و الحمامة